Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
^Back to Top
facebook

Etnograf - kto to taki?

Piątek, dn. 16.04.2021 r.

Temat: Etnograf - kto to taki?

Etnograf, czyli muzealne jajka i broń na mamuty
Maciejka Mazan


Wszystko zaczęło się od tego, że Jurek nie chciał się podzielić kanapką. Zwykle to bardzo fajny
kolega, ale nie w przypadku kanapek z jajkiem. Bo Jurek uwielbia jajka. Mógłby codziennie zjadać
dziesięć i nigdy by mu się nie znudziły.
A to bardzo rozczarowało Wojtka, który też lubi jajka, a tego dnia dostał kanapkę z czym
innym. Więc bardzo rozczarowany Wojtek powiedział, że Jurek może sobie zjeść swoją głupią
kanapkę z głupim jajkiem. A Jurek odparł, że nie wie, jak kanapka, ale jajko na pewno nie jest
głupie. I na dowód oznajmił, że jajka są nawet w muzeum.
– Na pewno nie – powiedział Wojtek, a Jurek na to, że może to nam wszystkim udowodnić.
Więc poszliśmy razem z nim obejrzeć te muzealne jajka.
Na miejscu okazało się, że to nie jest muzeum z samymi jajkami, a te jajka, które w nim są,
to pisanki, więc Wojtek zaczął się wykłócać, że to się nie liczy, ale myśmy przestali ich słuchać,
bo w gablotach znajdowało się mnóstwo ciekawych rzeczy. Były tam jakieś starodawne stroje,
korale, haftowane obrusy – to się akurat mi nie podobało, ale Wojtek chciał sobie jeden
zabrać dla mamy – no i najlepsze ze wszystkiego: różne dziwne narzędzia – w życiu takich nie
widziałem, chociaż pomagam dziadkowi wszystko reperować! – i Marcin powiedział, że to
pewnie broń do polowania na mamuty, bo wyglądały na strasznie stare. Wszyscy chcieliśmy
zobaczyć tę broń na mamuty, zrobiło się trochę głośno i przyszła jedna pani z muzeum. I Jurek
powiedział, że to jego mama.
Mama Jurka wyjaśniła nam, że to nie jest broń na mamuty, tylko bardzo stary sierp, czyli
narzędzie do ścinania zboża.
– A skąd pani wie? – spytał Marcin, bo jego zdaniem ten sierp wyglądał raczej na broń
na mamuty. Wtedy Jurek prawie się na niego obraził i powiedział, że kto jak kto, ale jego mama
wie takie rzeczy najlepiej, bo jest etnografem.

Tego słowa nie znał nawet Janek, który nosi okulary i przeczytał wszystkie książki w naszej
bibliotece. Mama Jurka najpierw wytłumaczyła nam, że jesteśmy w muzeum etnograficznym,
a potem – że etnograf dba o to, żeby nie zaginęła pamięć o dawnych czasach. Taki etnograf podróżuje
po wsiach i miasteczkach, zbiera pisanki, piosenki, tradycyjne stroje i ozdoby. Może też
opisywać zwyczaje i zabawy, odwiedzać ludzi i pytać ich o to, jak wyglądało życie, kiedy byli mali…
– Albo może zbierać broń na mamuty – powiedział Jacek i pokiwał głową.
– Gdyby gdzieś mieszkali ludzie, którzy nadal polują na mamuty, to tak – zgodziła się mama
Jurka. – Ale dopóki ich nie znajdziemy, etnografowie zbierają garnki, korale, kołowrotki, opowieści,
kolędy…
I choć w muzeum nie było prawdziwej broni, to wszyscy byliśmy całkiem zadowoleni z tej wycieczki.
Tylko Grzesiek się trochę zawiódł, bo nie udało mu się namówić mamy Jurka, żeby sprzedała
mu sierp. No a Wojtek powiedział, że od patrzenia na taką ilość pisanek zrobił się okropnie głodny
i nawet nie chciał z nami pogadać, tylko popędził do domu, jakby go goniło stado mamutów!

„Etnograf – kto to taki?” – rozmowa na podstawie opowiadania

Rodzic zadaje pytania: Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę? Kim była mama Wojtka? Czym
zajmuje się etnograf? Dlaczego jego praca jest ważna? Czego możemy się dowiedzieć dzięki
jego pracy? Dzieci odpowiadają. Rodzic zwraca uwagę, że etnograf zajmuje się też kulturą innych
krajów, nawet tych egzotycznych. Dowiaduje się, jak żyli, ubierali się i mieszkali dawno temu
ludzie.

Zabawa plastyczno-konstrukcyjna - samochód z papieru

Link: https://www.youtube.com/watch?v=Og2dj6WBpr8

"Szklana muzyka" – doświadczenie

Dzieci mają kilka szklanych kieliszków.
Zamaczają lekko place w wodzie i ciągną po brzegach kieliszków. Następnie
dolewają do każdego niewielkie ilości wody i powtarzają czynność z wodzeniem palcem.
Mówią, co zaobserwowały. Następnie dolewają wodę tak, by w każdym kieliszku była różna
ilość – grają na każdym z kieliszków i starają się ustawiać dźwięki rosnąco lub malejąco.

Zabawy na świeżym powietrzu

Zagadki logopedyczne utrwalające głoskę "s"

Link: https://www.youtube.com/watch?v=9DxYcSUyLJI