PSYCHOLOG (Nowa Era) radzi:
Jak pomóc dziecku radzić sobie z emocjami
(napięciem, złością, wstydem, smutkiem, poczuciem winy)?
Drodzy Rodzice, profesor Zimbardo definiuje emocje jako:
„złożony zespół zmian cielesnych i psychicznych,
obejmujących pobudzenie fizjologiczne, uczucia, procesy poznawcze i reakcje behawioralne
wykonywane w odpowiedzi na sytuację spostrzeganą
jako ważna dla danej osoby”.
Rozpoznawanie, różnicowanie i nazywanie uczuć u siebie i innych
to jedna z ważniejszych kompetencji emocjonalnych,
która jest podstawą znacznie bardziej złożonych umiejętności,
pozwalających na poznanie siebie, rozumienie związków
zachodzących między ludźmi. Jeśli dziecko (a także dorosły)
potrafi odczytywać, różnicować i odkrywać przyczyny
stanów emocjonalnych na podstawie języka ciała, będzie w stanie,
w mniejszym lub większym stopniu: rozpoznawać swoje emocje
- określać ich poziom i natężenie; określać, w jakim jest nastroju,
rozumieć dlaczego tak się czuje; wyrażać swoje emocje
i nad nimi panować; odczytywać, jak czują się osoby w jego otoczeniu
i wpływać na ich emocje, i wreszcie nawiązywać głębsze relacje
oraz pomagać innym ludziom (Blok i wsp.).
Naukę rozpoznawania emocji u siebie i innych rodzice powinni
zacząć od najmłodszych lat dziecka, początkowo głównie przez dotyk,
kontakt wzrokowy, ton głosu, a następnie odpowiednie komunikaty i własny przykład.
Na szczęście, umiejętność odczytywania emocji, przekonań i preferencji,
określana naukowo jako teoria umysłu, jest zaprogramowana
biologicznie i ostatecznie kształtuje się do piątego roku życia, choć są dzieci,
które od urodzenia przejawiają deficyty w tym obszarze
- dzieci ze spektrum autyzmu.
Trudne emocje zdarzają się w życiu każdego z nas.
Często wiele nieprzyjemnych emocji w dziecku wzbudzają
lub pogłębiają rodzice swoimi komunikatami i zachowaniami,
np. zawstydzanie go przez ocenę czy krytykę,
wzbudzanie poczucia winy przez wymówki
albo obrażanie się. Są to zachowania toksyczne,
z którymi młodsze dzieci nie umieją sobie poradzić.
Innym bardzo szkodliwym dla dziecka zachowaniem jest brak akceptacji
dla jego uczuć, np. komunikaty: Znowu beczysz, Ciągle jesteś niezadowolony,
Z czego się tak cieszysz?.
Dają one dziecku do zrozumienia, że wyrażanie swoich uczuć (emocje pierwotne,
takie jak smutek, złość, strach, radość) nie jest mile widziane lub wręcz karane,
przez co dziecko zaczyna się ich wstydzić (uczucia wtórne), unikać lub wyrażać
w innej formie, np. somatycznie.
Wielu nieprzyjemnych emocji w ogóle dałoby się uniknąć,
gdyby dorośli inaczej podchodzili do siebie i do dzieci.
Rodzice bardzo często zakładają, że dzieci celowo zachowują się źle,
zapominając, że są jeszcze małe i nie mają takich
jak oni umiejętności regulacji swoich stanów emocjonalnych. Ross W.
Greene twierdzi,
że: „Każde dziecko zachowuje się dobrze, jeśli potrafi”.
Zamiast więc skupiać się na karaniu dzieci za niepożądane zachowania,
warto przeanalizować ich źródło i zastanowić się,
jakich ważnych umiejętności brakuje dziecku i jak można wspólnie rozwiązać problem.
Bardzo często nadmiarowe i niepomocne reakcje rodziców
wynikają ze zniekształconych przekonań na temat tego, jak powinno zachowywać się
dziecko i oni sami, np. Robisz mi na złość, Jesteś egoistą,
Jesteś bardzo nieposłusznym dzieckiem, Brak ci szacunku,
Dobry rodzic nigdy się nie złości,
Moje dziecko powinno mnie zawsze słuchać.
Co może zrobić Rodzic?
-Pomóc dziecku zrozumieć swoje emocje
(tak, żeby nie czuło się nimi przytłoczone) i ewentualne przyczyny jego zachowania.
-Pozwalać dziecku okazywać trudne emocje, wyrażać akceptację
dla wszystkich jego uczuć i pomagać mu skierować uczucia „na właściwe tory”
– odpowiednio je wyrazić.
-Rozwijać cierpliwość i chęć wysłuchania dziecka w czasie zdenerwowania.
Rozwijać asertywną komunikację z dzieckiem.
Przykład: Kiedy to robisz (opis zachowania dziecka),
ja czuję (opis twoich odczuć), ponieważ (uzasadnienie).
Chcę żebyś (twoje oczekiwania).
Stan psychiczny dziecka bardzo szybko udziela się rodzicowi.
Rodzic, który pozwoli się ponieść negatywnym emocjom, przegrywa,
ponieważ sytuacja zamiast ulec poprawie, będzie się pogarszać
i stawać coraz trudniejsza do opanowania.
Złoszczenie się i umiejętność rozładowywania złości bez szkody
dla innych jest bezcenną umiejętnością. Jeśli nie posiądą jej dorośli,
to nie nauczą jej swoich dzieci.
Przestać identyfikować złość dziecka z byciem niegrzecznym
(choć czasami tak się zdarza).
Zmienić perspektywę patrzenia na swoje dziecko
(zmiana sposobu myślenia o zachowaniu dziecka)
- większość jego zachowań nie jest wymierzona przeciwko rodzicom.
Starać się traktować je z szacunkiem i godnością, na którą zasługuje,
nawet jeśli nie zawsze potrafi zachować się tak, jakby oczekiwali tego rodzice.
Pamiętać, że celem jest pomóc dziecku lepiej rozumieć siebie i swoje otoczenie.
Traktować dziecko, jakby było dobrym człowiekiem,
nawet jeśli czasami zachowuje się niewłaściwie.
Oddzielić jego zachowanie od jego podstawowej wartości
jako istoty ludzkiej. To pomoże mu uwierzyć w siebie i stawać się lepszym.
Uczyć dziecko innych, bardziej konstruktywnych sposobów
rozładowywania napięcia i radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami,
np. ciekawym pomysłem może być stworzenie własnej książeczki
o dobrych sposobach na złość, smutek, strach.
W sytuacji kiedy dziecko przeżywa daną emocję, może zdecydować,
który sposób wybiera, co daje mu poczucie wpływu na zmianę swojego samopoczucia.
Nie koncentrować się na dziecku tylko w kryzysowych sytuacjach,
a przede wszystkim skupić się na brakujących umiejętnościach
emocjonalno-społecznych i je rozwijać, np. czekanie na swoją kolej,
dzielenie się, okazywanie sympatii.
Większość wybuchów złości czy napadów lęku daje się przewidzieć,
a to oznacza, że przynajmniej większości z nich można przeciwdziałać.
Uczyć dziecko odpoczywania i dbania o dobre samopoczucie
- zrelaksowany rodzic to zrelaksowane dziecko.
Słuchanie swoich myśli- rozpoznawanie i podważanie mowy wewnętrznej.
To niezwykle cenna umiejętność w opanowywaniu nieprzyjemnych emocji.
Kiedy dziecko umie powiedzieć, co myśli, można pokazać mu,
jak sposób myślenia oddziałuje na jego samopoczucie i jak może temu zaradzić,
np. zmieniając podejście. Kiedy dziecko zmaga się ze strachem lub lękiem,
należy je stopniowo oswajać z trudnymi dla niego sytuacjami,
także w formie wyobrażeń czy zabawy. Rodzice mogą znaleźć
pomocne wskazówki w książce
„Nie strach się bać” L. Cohena. Dr Stuart Shanker
oraz Teresa Barker stworzyli skuteczną metodę samoregulacji (w skrócie Self-Reg),
która obejmuje wszystkie najważniejsze obszary funkcjonowania dziecka.
Self-Reg składa się z pięciu kroków:
1. Rozpoznawanie nadmiernego stresu u dziecka.
2. Rozpoznanie stresorów.
3. Redukcja stresorów.
4.Wsparcie dziecka w budowaniu samoświadomości i wiedzy,
gdy potrzebuje zrobić to samo dla siebie.
5. Pomoc dziecku w stworzeniu własnych strategii samoregulacji.
Metoda bazuje na tym, jak dobrze rodzice i inni dorośli
z otoczenia dziecka potrafią rozpoznawać i redukować własne stresory
oraz w jakim stopniu umieją utrzymać spokój i uważność podczas interakcji
z dzieckiem.
Metodę SOR rodzice mogą zastosować zarówno w odniesieniu do siebie,
jak i nauczyć jej dziecko. Zakłada ona trzy kroki w radzeniu sobie
z przytłaczającymi emocjami:
1. S jak stop: kiedy pojawią się trudne emocje, zatrzymaj się na chwilę,
powiedz sobie: Stop. Wyjdź z pokoju, zamknij oczy, wyjdź z sytuacji,
daj sobie czas na oddech. Powiedz sobie: Stop w chwili, kiedy czujesz,
że zbliża się moment kryzysowy (wybuchniesz, rozpłaczesz się,
wpadniesz w panikę).
2. O jak obserwacja: kiedy już zatrzymasz się na chwilę, zwróć uwagę na emocje,
które się pojawiły. Co czujesz? Jak zareagowało Twoje ciało?
Jakie myśli są w Twojej głowie? Jak reagujesz?
Co myślisz o sobie, o otoczeniu, o sytuacji, która wywołała takie odczucia?
3. R jak rozwiązanie: radzenie sobie z trudnymi emocjami i sytuacjami wymaga
podjęcia działań i znalezienia konstruktywnych rozwiązań.
Pomyśl zatem o tym, co czujesz i zastanów się nad tym,
w jaki sposób możesz rozładować emocje.
Pamiętaj, że każdy z nas ma swoje własne najlepsze
metody na przebicie balona trudnych emocji
- spróbuj zatem, za pomocą prób i błędów,
znaleźć swoje własne.
Kilka uniwersalnych:
-wysiłek fizyczny (min. 15 minut), spacer- dotlenienie się, relaksacja,
rozmowa z osobą, która wysłucha, -mówienie językiem emocji
(Jest mi przykro, gdy…, zamiast: Jesteś idiotą), transformacja
- wywoływanie pozytywnych odczuć (przytulenie zamiast krzyku,
uśmiech zamiast wyrażania gniewu- pozytywne zaskakiwanie samego siebie).
Poszukajcie z dzieckiem i zapiszcie/narysujcie najlepsze
i najbardziej sprawdzone sposoby.
Bibliografia i polecana literatura:
B. Zimbardo, Psychologia i życie, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999.
G. Kasdepke, Wielka księga uczuć, Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
W. Kołyszko, Smok Lubomił i tajemnice złości, GWP, Gdańsk 2004.
W. Kołyszko, J. Tomaszewska, Strach i pogromca potworów, GWP, Gdańsk 2016.
W. Kołyszko, J. Tomaszewska, Smutek i zaklęte miasto, GWP, Gdańsk 2014.
O. Brenifier, Uczucia, co to takiego?, Wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2
S. Shanker, T. Barker, Self-Reg. Jak pomóc dziecku (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości, Wydawnictwo Mamania. Warszawa 2016.
P. Stamer-Brandt, Nowe gry i zabawy rozładowujące złość, Wydawnicwo Jedność, Kielce 2013.
L.J. Cohen, Nie strach się bać, Wydawnictwo Mamania, Warszawa 2016.
Metoda SOR pochodzi ze strony: https://edytazajac.pl/2016/03/jak-poradzic-sobie-z-negatywnymi-emocjami/
E. McGinnis, A.P. Goldstein, Kształtowanie umiejętności prospołecznych małego dziecka. Profilaktyka agresji i zaburzeń zachowania w przedszkolu i przygotowaniu do szkoły, Instytut Amity, Warszawa 2003.
B. Blok, Z. Brzeska, M. Marszałek, K. Radtke-Michalewska, Uczę się rozumieć innych. Emocje i gesty, Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk 2013.