Abecadło o chlebie. W. Bełza
ABC chleba chcę,
Lecz i wiedzieć mi się godzi,
Z czego też to chleb się rodzi?
Naprzód siew:
Rolnik orze ziemię czarną i pod skibę rzuca ziarno
Ziarno w lot zakiełkuje w ziemi łonie
I kłos buja na zagonie.
Gdy już cel osiągnięty gospodarza,
Zboże wiozą do młynarza.
Każde źdźbło, za obrotem kół, kamienia,
W białą mąkę się zamienia.
To już kres!
Z młyna piekarz mąkę bierze I na zacier rzuca w dzieże.
I co tchu w piec ogromny wkłada ciasto,
By chleb miały wieś i miasto
I chleb wnet!
Patrzcie, ile rąk potrzeba, Aby mieć kawałek chleba.
Wszystko dokładnie pooglądaliśmy za pomocą lupy.